Oba zaprzyjaźnione z PO i z Kremlem media mają kolejny problem. Lansowana na siłę przez Rosjan i powielana wielokrotnie przez GW i TVN wersja, iż ś.p. gen. Andrzej Błasik naciskał na pilotów, spotkała się z odporem prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Ba! Andrzej Seremet nie tylko potwierdził brak jakichkolwiek dowodów na naciski na pilotów w trakcie feralnego lotu, lecz skomentował także w RMF FM ostatnie rewelacje prorosyjskiej Gazety Wyborczej, jakoby doszło do kłótni między pierwszym pilotem a generałem jeszcze na Okęciu. Otóż, jak się okazuje, w zarejestrowanym przez kamerę przemysłową filmie z lotniska, nie ma ani jednego kadru, na którym pierwszy pilot i generał staliby naprzeciw siebie, nie mówiąc o tym, że mieliby się kłócić. Płonne może się zatem okazać czekanie przez dziennikarzy GW na wyniki pracy specjalisty z zakresu czytania z ludzkich warg.
Cała sytuacja dowodzi jedynie jawnej antypolskości organu Adama Michnika. Gazeta Wyborcza nie ustaje bowiem w poszukiwaniu informacji, które kompromitowałyby Polskę i Polaków. Jeśli takowych nie uda się znaleźć, GW sięga po sprawdzone przez Jerzego Urbana metody, czyli sprytne pomówienia ukryte za parawanem prawa dziennikarza do zadawania pytań i mnożenia wątpliwości. Gazeta Wyborcza nie musi się przy tym specjalnie wysilać. Tabuny użytecznych idiotów - zgromadzonych jeszcze w czasach Trybuny Ludu - czekają na jej wypociny, byleby tylko wyrzucić z siebie codzienną porcję jadu.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/prokuratura-nie-ma-dowodow-na-naciski-na-pilotow-t,1,4206520,wiadomosc.html